Piwo prosto z Holandii. Ciemne, słodkie, jak się okazało, bardzo przełomowe dla podcastu. Dlaczego? Posłuchajcie sami! Długość odcinka 9:53.
Podkład muzyczny: PERSSON – Good news.
Piwo prosto z Holandii. Ciemne, słodkie, jak się okazało, bardzo przełomowe dla podcastu. Dlaczego? Posłuchajcie sami! Długość odcinka 9:53.
Podkład muzyczny: PERSSON – Good news.
Hmmm dziwne, ale do jasnego Heinekena też nie pałam miłością…
PS: Popraw jingiel Skwary na końcu odcinka, leci z błędem już od kilku miesięcy… (nawet o tym pisałem w którymś komentarzu)
Ale ten jingiel jest dobry. Kończy się słowami Filipa „po piwie brzuch rośnie” i dalej nic nie ma. U mnie działa, u innych również.
Wow! Cieszę się że spodobała Ci się moja sugestia. Mam się teraz czym chwalić znajomym 😛 :D. Czekam niecierpliwie.
Dla mnie to czysta profanacja. Ja nie lubię piw typu Guinness, ale nawet to piwo dopiłem, mimo że nie smakowało mi w ogóle. Nie można marnować darów samego Dionizjosa (wiem, że głównie chodzi o wino, ale według mnie o wszelkiej maści trunki). Serdecznie pozdrawiam.
Pisałem powyższego posta w pośpiechu, gdzie niestety popełniłem błąd. Chciałbym go wyjaśnić. Poruszyłem wątek nieznośnych przeze mnie piw, napisałem, że nie cierpię piwa typu np. Guinness, a nie chodziło konkretnie o piwo marki Heineken. Jeszcze raz podkreślę, nie można wylewać piwa, czy to do pralki, do ogródka, czy to do wody, po prostu nie można. Pozdrawiam.
Mnie to się skojarzyło z kwasem chlebowym z dodatkiem alkoholu. Niedawno piłem kwas z dodatkiem suszonej śliwki i bardzo mi zasmakował. Heineken – nie.