Dzisiaj chciałbym zaprezentować Wam recenzję piwa witbier, z holenderskiego browaru Bavaria. Piwo jest pierwszym przedstawicielem segmentu bezalkoholowego na łamach podcastu. Długość odcinka 15:05.
Podkład muzyczny: PERSSON – Good news.
Dzisiaj chciałbym zaprezentować Wam recenzję piwa witbier, z holenderskiego browaru Bavaria. Piwo jest pierwszym przedstawicielem segmentu bezalkoholowego na łamach podcastu. Długość odcinka 15:05.
Podkład muzyczny: PERSSON – Good news.
Sam wiele razy z ciekawością oglądałem w sklepach piwa z tego browaru, ale, nie chcąc się „przejechać”, poczytałem sobie o nich nieco w internecie, i pozytywnych opinii zbyt wielu nie znalazłem… Nie lubię „powiedzonek”, ale przezorny zawsze ubezpieczony ^^.
Swoją drogą – jeśli już mówimy o zagranicznych piwach z polskich hipermarketów, polecam Wexford’s Cream Ale – świetny ejl z widgetem, i da się go dostać u nas dość łatwo – u mnie np. jest w „Stokrotce”.
Kojarzę to piwo, widziałem w Tesco i Auchan. Pewnie kiedyś sięgnę 😉
Baania nie wiem czy wiesz ale tyle co w Lechu „bezalkoholowym” jest alkoholu to jest również w wielu sokach owocowych np: jabłkowym 🙂 Tak więc nie przesadzajmy z tym „piłeś nie jedź” 😉 Trzeba by wypić takich Leszków z 10 na raz, żeby miał jakikolwiek wpływ na układ nerwowy człowieka.
Ale !@#…piwo jest !@# na maxa…wypijam tego litry latem.
Piłeś je schłodzone?
Nie wiem jak może Ci nie smakować, ale szacun za całe podcasty
//Proszę zachować wulgaryzmy dla siebie, poprawiłem kilka literówek – M.B.
Tak piłem schłodzone, jak Ci smakuje to dobrze, smacznego.
ja mam tylko pytanie czy to piwo jest pasteryzowane czy nie? bo na etykiecie nie ma inforamcji, a dla mnie to bardzo ważne.
Prawdopodobnie jest pasteryzowane.
dzięki 🙂 jako „ciężarówce” nie wolno mi niepasteryzowanego
posmakowałam i myślę, że nie jest złe. wg mnie najlepiej będzie smakowało mocno schłodzone, z dużą ilością lodu i cytryną, czyli podawany jak Desperados. na upalne dni myślę, że sprawdzi się najlepiej przez ten orzeźwiający smak 🙂 i zawsze jakiaś namiastka piwna, póki nie wolno mi się alkoholizować 😉